tag:blogger.com,1999:blog-14832720911160996262024-03-12T19:43:51.073-07:00SEMI-WEGA-BLOGMartahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-1989626270972090902011-01-01T09:23:00.000-08:002011-01-01T09:23:22.140-08:00Śledzie na dwa sposobyNasze ulubione wersje matjasowych smakołyków.<br />
<br />
<b>1. Śledź z cebulką i rodzynkami na czerwono.</b><br />
<br />
SKŁADNIKI:<br />
- matjasy<b></b><br />
- cebula<b></b><br />
- rodzynki<br />
- koncentrat pomidorowy<br />
- przyprawy do smaku (liść laurowy, pieprz, ziele angielskie) <br />
- łyżeczka miodu (opcjonalnie)<br />
<br />
Cebulę szklimy na patelni w dużej ilości oleju. Dodajemy koncentrat pomidorowy i jeśli mamy i lubimy dodajemy łyżeczkę miodu. Kiedy całość przestygnie układamy w słoiku warstwami: matiasy, cebulka, rodzynki. Ilość warstw powtarzamy tyle razy ile nam się zmieści w słoiku. Dosypujemy przyprawy, jesli trzeba dolewamy oleju z butelki tak aby zakrył całość.<br />
<br />
<b>2. Śledzie w czosnku i majeranku</b><br />
<br />
<b>- </b>matjasy<br />
- czosnek<br />
- majeranek<br />
<br />
Matjasy kroimy na kawałki i każdy kawałek nacieramy zgniecionym czosnkiem i otaczamy w majeranku. Wkładamy do słoika i zalewamy olejem. Najlepsze po kilku dniach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanyqgT7QLj6TCVR02yzqcXTNRVpGQUCaSg7h3ZgvzgfcPdrXPgaUvfPVV6_xPD0fPDkn94iwWP50gf-929O3B8w_f_Bas1KwBM9tw6tYf6-tREgY09FSD28S7xHC4i2f8u4KiydiL2AhB/s1600/sledzie1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjanyqgT7QLj6TCVR02yzqcXTNRVpGQUCaSg7h3ZgvzgfcPdrXPgaUvfPVV6_xPD0fPDkn94iwWP50gf-929O3B8w_f_Bas1KwBM9tw6tYf6-tREgY09FSD28S7xHC4i2f8u4KiydiL2AhB/s320/sledzie1.jpg" width="320" /></a></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-63191719066393843862011-01-01T09:05:00.000-08:002011-01-01T09:14:15.379-08:00Najlepsze ciasto na pizze + sosTestowałam róże przepisy na ciasto aż w końcu trafiliśmy na ten jeden, jedyny, najlepszy. Przepis znaleziony w necie <a href="http://www.napizze.ciasta.info/najlepsze-ciasto-na-pizze-sos/">tutaj</a><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI NA CIASTO:</b><br />
<b> - 3 szklanki mąki<br />
- pół kostki drożdży <br />
- 2-3 łyżki stołowe oleju lub oliwy z oliwek <br />
- 1 szklanka wody<br />
- po pół płaskiej łyżeczki soli i cukru </b><br />
<br />
Mąkę przesiać, dodać sól i cukier, dodać olej lub oliwę, wkruszyć drożdże, wymieszać i dodać wodę. Zagniatać ok 10 min., im dłużej tym ciasto lepsze. Po wyrobieniu ciasta włączyć piekarnik, a ciasto ma się nie lepić do rąk, można je podsypywać mąką w czasie wyrabiania, ciasto należy rozciągnąć do formy (starcza na blachę od piekarnika) i ułożyć na posypanej mąką blasze, niech sobie kilka minut rośnie jak chce. Ja je tak trzymam aż piekarnik ma 200 stopni (ma mieć 250) i dopiero wtedy smaruję brzegi jajkiem (wtedy nie wysycha i ma rumiana skórkę) oraz smaruję wierzch sosem.<br />
<b><br />
</b><br />
<b>SOS:<br />
- pół słoika koncentratu pomidorowego<br />
- 2 ząbki czosnku<br />
- sól, cukier po pół płaskiej łyżeczki<br />
- oregano, bazylia – płaska łyżeczka</b><br />
<br />
Pół słoiczka koncentratu pomidorowego z solą i cukrem do smaku (koncentrat zwykle bywa kwaśny) oraz z ziołami i czosnkiem należy wymieszać i smarować ciasto przed położeniem dalszych składników.<br />
<b><br />
</b><br />
Całość piec 11-12 min<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvbppUzLhA3ykd8mqsFosBi_ZwwdxLO9NlpF3BIuNcYbfW0SikuijTmn5V8wXxVHvbkEntLtLFq59Uw4ElwnjuFCNSPUZw1Ns4iJLFTvDobtR1UFWsM3hQcptWjkIQPm1ANdZ-QPA0n9dX/s1600/pizza.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvbppUzLhA3ykd8mqsFosBi_ZwwdxLO9NlpF3BIuNcYbfW0SikuijTmn5V8wXxVHvbkEntLtLFq59Uw4ElwnjuFCNSPUZw1Ns4iJLFTvDobtR1UFWsM3hQcptWjkIQPm1ANdZ-QPA0n9dX/s320/pizza.jpg" width="320" /></a></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-85204518897085988352010-10-17T09:56:00.000-07:002010-10-17T09:56:00.508-07:00Obiad na szybko czyli brzoskwienie z tuńczykiem<div style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">Przyznam że u nas w domu frytki goszczą bardzo rzadko ale jeśli już t z wynalazkiem jaki poznałam podczas pobytu w Belgii. Jada się tam brzoskwinie nadziane tuńczykiem pomieszanym z majonezem i pieprzem. Tuńczyk rozdrobniony, dobrze odsączony i pomieszany z resztą. Potem tylko hop na brzoskwinię i na talerz z frytkami. Każdy marszczy czoło na takie połączenie ale nie spotkałam jeszcze nikogo kto nie byłby zachwycony tym połączeniem smaków. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMKBpPZee-nVy8FI6QP7VKn7doooBEUeI8V1EHhnlO4KDUhxMjaESaNG5-Hsqo6B8wzuFxP9r_R7sFOtjKVMC3P1PZ9EqsHMUfv80mfz2WcMSj6igz21znO-jbeTfJvrbJILkOib6ey76J/s1600/005k.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMKBpPZee-nVy8FI6QP7VKn7doooBEUeI8V1EHhnlO4KDUhxMjaESaNG5-Hsqo6B8wzuFxP9r_R7sFOtjKVMC3P1PZ9EqsHMUfv80mfz2WcMSj6igz21znO-jbeTfJvrbJILkOib6ey76J/s320/005k.jpg" width="320" /></a></div><div style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><br />
</div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-32483485350835231732010-03-10T13:19:00.000-08:002010-03-10T14:01:10.540-08:00Zupa z pieczonego czosnku<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPkJybZ8DKYzrBnTZSJo9CrUc0erC_PITgFV3tEJpNwXIIzbou_VvzC2Nlkxd5iW9R6NueBZGPp7MoFHGUj7qmaf5FcvMyQ27LsYImgTGzrHzsBvwKtd9K5eITtrr1i0BT1kGh7aRNZOhC/s1600-h/czosnkowa.jpg"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 400px; height: 300px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPkJybZ8DKYzrBnTZSJo9CrUc0erC_PITgFV3tEJpNwXIIzbou_VvzC2Nlkxd5iW9R6NueBZGPp7MoFHGUj7qmaf5FcvMyQ27LsYImgTGzrHzsBvwKtd9K5eITtrr1i0BT1kGh7aRNZOhC/s400/czosnkowa.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5447128273715946770" border="0" /></a><br /><span style="font-family:verdana;">Przepis zapożyczony z bloga <a href="http://wegetarianka.blox.pl/2010/01/ZUPA-Z-PIECZONEGO-CZOSNKU.html">wegetarianki</a> Zapowiadała się super i tak też smakowała.</span> <span style="font-family:verdana;"><br /><br />Składniki:</span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br /><br />6-7 główek czosnku</span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >włoszczyzna</span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br />3/4 szklanki kaszy jęczmiennej</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >łyżka majeranku </span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br />łyżka tymianku</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >liście laurowe</span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br />ziele angielskie</span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br />sól, pieprz do smaku </span> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" ><br />oliwa</span> <span style="font-family:verdana;"><br /><br />Główki czosnku przekroić na pół, polać oliwą i piec w piekarniku na blasze ok godziny do zbrązowienia. </span> <span style="font-family:verdana;">W tym czasie wstawiamy startą na tarce włoszczyznę w 2,5 l wody. Kiedy woda zacznie się gotować wrzucić wypłukaną kaszę, liście laurowe, ziele angielskie, sól. Po 15 min wsypać majeranek i tymianek. </span> <span style="font-family:verdana;"><br />Po ok godzinie czosnek wyciągnąć z piekarnika i ściskając od dołu należy wyłuskać go na blendera. Dolać odrobinę zupy i zmiksować.<br />Dodać do zupy i gotować jeszcze kilka minut. Na koniec doprawić pieprzem jeśli ktoś lubi i oliwą z oliwek. </span> <span style="font-family:verdana;"><br />Zupa naprawdę smaczna.<br /></span>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-8828390295825674882010-01-24T10:26:00.001-08:002010-01-24T10:35:18.707-08:00Spaghetti z łososiem i brokułami, w sosie śmietanowo-serowym<div style="text-align: left; font-family: verdana;"><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtD4LZkaLc_yu-29yD0hx8e_6jjCEvL975BlZap39LCycje-zGudqH6t9q52zcpY8IFzwAeN6WsmwV-9njyruvfwGW-rk3WYtdgwp2qNs-P59wnCC4HhDLV4MJ9d5mPCfn80-HTFRyiMpz/s1600-h/DSCF4193.JPG"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 400px; height: 264px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtD4LZkaLc_yu-29yD0hx8e_6jjCEvL975BlZap39LCycje-zGudqH6t9q52zcpY8IFzwAeN6WsmwV-9njyruvfwGW-rk3WYtdgwp2qNs-P59wnCC4HhDLV4MJ9d5mPCfn80-HTFRyiMpz/s400/DSCF4193.JPG" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5430376367034558050" border="0" /></a>Składniki:<br /><br /><span style="font-weight: bold;">składniki:</span><br /><span style="font-weight: bold;">2-3 cebule</span><br /><span style="font-weight: bold;">3-4 ząbki czosnku</span><br /><span style="font-weight: bold;">1 brokuł</span><br /><span style="font-weight: bold;">mozzarella</span><br /><span style="font-weight: bold;">parmezan</span><br /><span style="font-weight: bold;">śmietana</span><br /><span style="font-weight: bold;">serek topiony</span><br /><span style="font-weight: bold;">filet z łososia (może być, od biedy, kostka)</span><br /><span style="font-weight: bold;">makaron ;)</span><br /><span style="font-weight: bold;">bulion</span><br /><br />Filet obsypać przyprawami, odłożyć do lodówki. Brokuła podgotować w osolonej wodzie i ostudzić. Cebule i czosnek drobno pokroić, zrumienić na oleju, oliwie lub maśle. Dodać pokrojonego brokuła, podlać bulionem i lekko poddusić. Dodać śmietanę i serek topiony. Dołożyć jeszcze pokrojonego w kostkę łososia, parmezan i mozzarellę. Chwilę poddusić, podawać z makaronem. Już na talerzu udekorować startym parmezanem.<br /><br />Przyprawiać wedle uznania.<br /></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-17684718017656185252010-01-21T12:52:00.000-08:002010-01-24T10:36:34.678-08:00Pierś z indyka w sosie musztardowym<div style="text-align: justify;"><span class="postbody" style="font-family:verdana;">Wynalazek mojego teścia. Pyszne, łatwe i tanie. </span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"></span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" class="postbody" >kawałek piersi z indyka</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" class="postbody" >słoik musztardy stołowej</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" class="postbody" >liście laurowe, gałka muszkatołowa, pieprz, sól, cukier</span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"></span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"> Mięso kroimy w kostkę i podsmażamy z cebulką. </span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"> Zalewamy niewielką ilością wody i dodajemy trochę musztardy do smaku i przyprawy jakie lubimy. </span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"> Jak trochę odparuje robimy jak sos (jak kto lubi). Ja zagęściłam mąką. Można dodać śmietany. Teść tylko odparowuje, ja wolę gdy jest bardziej gęste.</span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"> Jadamy z kaszą gryczaną, ryżem lub ziemniakami.</span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"></span><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;"></span></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-62115184325441794972010-01-21T12:47:00.000-08:002010-01-21T12:50:53.850-08:00Zupa czosnkowa<span style="font-family:verdana;">Zupa zasmakowana na Słowacji. Fajne wykorzystanie rosołu jeśli mamy go za dużo.</span><br /><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >rosół</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >czosnek</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >ser</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >grzanki</span><br /><br /><span class="postbody" style="font-family:verdana;">Rosół powinien być delikatny i mało tłusty (polecam drobiowy). Na początku dodajemy kilka ząbków czosnku (pokrojone), a na końcu gotowania kilka zgniecionych ząbków.<br />Podaje się koniecznie z grzaneczkami (ja pokroiłam chleb w kostkę, ale wcześniej przed smażeniem posmarowałam masłem z czosnkiem).<br />Koniecznie również posypuje się zupę już na talerzu startym serem żółtym.</span>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-82879244616295704242010-01-21T12:39:00.000-08:002010-01-24T10:37:18.983-08:00Zapiekanka makaronowa ze szpinakiem<div style="text-align: justify;font-family:verdana;">Pyszna zapiekanka która przyczyniła się do powstania tego bloga bo była pyszna i wiem że za dni kilka wyfrunie z mojej głowy a warto ją zapamiętać. Zdjęcia będą przy następnej okazji.<br /><br /><span style="font-weight: bold;">makaron świderki</span> <span style="font-weight: bold;"><br />szpinak mrożony 1 paczka<br /></span><span style="font-weight: bold;">pieczarki</span><br /><span style="font-weight: bold;">papryka czerwona</span> <span style="font-weight: bold;"><br />cebula</span> <span style="font-weight: bold;"><br />czosnek</span> <span style="font-weight: bold;"><br />ser żółty</span> <span style="font-weight: bold;"><br />opcjonalnie: ser pleśniowy, parmezan</span><br /><br />Proporcje dowolne.<br />Makaron ugotować. Cebulę przyrumienić i dodać pokrojoną w kostkę paprykę. Podsmażyć, dodać szpinak. Doprawić do smaku, dodać wgnieciony czosnek. W osobnym naczyniu podsmażyć pokrojone pieczarki. Wszystko wymieszać z makaronem, posypać serem żółtym i zapiekać w tem 175st do zrumienienia sera.<br />Smacznego !<br /></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-9343929754285375532010-01-21T12:30:00.000-08:002010-01-21T12:39:01.103-08:00Zalewajka<div style="text-align: justify; font-family: verdana;"><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT9cwqHiZTFigB9ML1nDqbBQge1iQ_JFsPg2Sj0Om35dU6SgsWh1PMq40MEwAj6arHbLLIF28F-Tt8x_Atf9jQCsxQclaV1sOLL90Dfhp_nWQmn2e2Doqmk89idtrisGt27Hik4W3jxcli/s1600-h/zalewajka1.jpg"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 400px; height: 281px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT9cwqHiZTFigB9ML1nDqbBQge1iQ_JFsPg2Sj0Om35dU6SgsWh1PMq40MEwAj6arHbLLIF28F-Tt8x_Atf9jQCsxQclaV1sOLL90Dfhp_nWQmn2e2Doqmk89idtrisGt27Hik4W3jxcli/s400/zalewajka1.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5429294928892757826" border="0" /></a><br />To jedna z moich ulubionych zup. Bardzo smaczna i bardzo szybka.<br />Potrzebne nam są:<br /><br /><span style="font-weight: bold;">ziemniaki (2kg na duży gar)</span> <span style="font-weight: bold;"><br />żurek w butelce</span> <span style="font-weight: bold;"><br />rosołki</span> <span style="font-weight: bold;"><br />śmietana</span><br /><span style="font-weight: bold;">kiełbasa drobiowa lub parówki drobiowe</span><br /><br /><span class="postbody">Obieramy i kroimy w kostkę ziemniaki. Najlepiej żeby ich było ok 3/4</span><br /><span class="postbody">garnka. Do tego dodajemy kiełbasę (albo całe kawałki, albo</span><br /><span class="postbody">pokrojoną w plasterki). Zalewamy wodą, dodajemy rosołki do smaku i</span><br /><span class="postbody">gotujemy.</span><br /><span class="postbody">Jak ziemniaki będą miękkie dolewamy do smaku żurku. Tu</span><br /><span class="postbody">uwaga jeśli dodamy żurek wstrząśnięty wcześniej w butelce - zupa będzie</span><br /><span class="postbody">bardziej gęsta, jeśli dodamy bez osadu na dnie będzie rzadsza. Potem</span><br /><span class="postbody">zostaje już tylko dodać śmietanę, popieprzyć i ... smacznego.</span><br /><span class="postbody">Ważne ! aby żurek dodać jak ziemniaki będą już miękkie inaczej w kwaśnym</span><br /><span class="postbody">nie ugotują się ! </span><br /><br /></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-69021756418220667252010-01-21T11:05:00.000-08:002010-01-21T11:13:58.636-08:00Racuchy<div style="text-align: justify;"><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhauSaPgSqh5eT08jIl4TCPGWfwhGukcOpV_yehplALrSe9lo7vVYfsdZqMQok2GVTgtqchPs_QWC8UQlBJD5TEQbVErAUwm7IY5PhwB5arhr4s_OZprJShWmNGYNRFmxnz9C44nQSuT8Uw/s1600-h/racuchy.jpg"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 400px; height: 300px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhauSaPgSqh5eT08jIl4TCPGWfwhGukcOpV_yehplALrSe9lo7vVYfsdZqMQok2GVTgtqchPs_QWC8UQlBJD5TEQbVErAUwm7IY5PhwB5arhr4s_OZprJShWmNGYNRFmxnz9C44nQSuT8Uw/s400/racuchy.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5429273017065192770" border="0" /></a><span style="font-family:verdana;">Oczywiście zawsze mam problemy z zapamiętaniem ile czego a że dzieci uwielbiają racuchy to kartka z przepisem jest w opłakanym stanie (i tak dobrze że jeszcze jest)</span> <span style="font-family:verdana;">Ciasto jak na naleśniki:</span> <br /><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >20 dkg mąki</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >2 jaja</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >1 szklanka mleka</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >1 szklanka gazowanej wody lub...coli</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >1 łyżka oliwy</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >4 łyżeczki cukru</span><br /> <span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >szczypta soli</span><br /><span style="font-weight: bold;font-family:verdana;" >1-2 jabłka</span> <br /><br /><span style="font-family:verdana;">Ubić jaja, wlać połowę mleka i wody i miksując wsypywać mąkę i dolewać mleko z wodą do uzyskania konsystencji gęstej śmietany. Wsypać cukier, sól, wlać olej. Wrzucić do cista pokrojone w plasterki lub utarte jabłko. Smażyć na złoty kolor.</span></div>Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1483272091116099626.post-29187771816970285152010-01-21T10:14:00.000-08:002010-03-10T13:14:32.991-08:00Początki...Od razu mówię że gotowanie nie jest moją pasją za to z pasją gubię wszelkie zapiski i w ten sposób straciłam wiele przepisów które wiedziałam że warte są powtórzenia a nie udało mi się ich odtworzyć w pamięci. Stąd trochę inspirując się pomysłem <a href="http://hrabinatezgotuje.blogspot.com/">Joani</a> powstał taki blog/pamiętnik który mam nadzieję pozwoli nam powracać do smakołyków.<br />Od kilkunastu last przyjaźnię się z dietą semiwegetariańską więc przepisy zamieszczone na tym blogu będą tak właśnie ukierunkowane. Od razu uprzedzam znawczyńskich aby darowali sobie wywody na temat niemożliwości bycia pół-wegetarianinem czy pół-człowiekiem. To nie jest blog ideologiczny tylko blog osoby która nie jada czerwonego mięsa ;)Martahttp://www.blogger.com/profile/01773315807148523563noreply@blogger.com0